Michail Travlos - Progressions

Michail Travlos – Progressions

Michail Travlos to jednen z najbardziej interesujących i przekonujących żyjących współczesnych kompozytorów w Grecji. Progressions to jego album poświęcony wyłącznie jego muzyce. Udało mu się stworzyć ekscytującą, unikalną, często intrygującą a jednocześnie bardzo osobistą kompozycję.

Album zawiera 6 światowych premier utworów nagranych na flet solo, flet i harfę, flet i gitarę. Przy tworzeniu albumu brali udział: Iwona Glinka – flet, Anna Sikorzak-Olek – harfa i Angelos Botsis – gitara.

Global Music Awards

W 2017 PROGRESSIONS zdobyło nagrodę GLOBAL MUSIC AWARDS OF EXCELLENCE – Triple GOLD Medal w trzech kategoriach: Kompozytor, Flecistka i Album.

We wrześniu 2017 r. album był nominowany do Międzynarodowych Nagród Muzyki Klasycznej (ICMA) 2018.

Artykuł pierwotnie ukazał się w Wydaniu 41: 2 (listopad/grudzień 2017 r.) w Fanfare Magazine:

Urodzony w Pireusie kompozytor Michail Travlos, wyszkolony w Ateńskim Konserwatorium Narodowym oraz w Berlinie (wraz z Isuang Yun), prowadził różnorodne zajęcia dydaktyczne w swojej ojczystej Grecji. Flecistka Iwona Glinka, w jednej z serii płyt omawianych w tym numerze, prezentuje muzykę Travlosa w znakomitych przedstawieniach.
Utwór Las Birds Arias (2003, poprawiony 2015) składa się z pięciu części, z których każda przeznaczona jest na inny typ fletu (standardowy flet, flet piccolo oraz flety altowe i basowe, z dwoma ruchami dla standardowego fletu). Glinka gra znakomicie: „Wymagania graniczą z wirtuozem”, a Travlos pracuje w czysto ptasich odniesieniach do wyraźnie zdefiniowanego języka modernistycznego. Związany z tym utworem jest Five Birds of the Forest (2016), zestaw miniaturowych miniaturowych miniatur. Każdy nosi nazwę („Dudek”, „Kormoran”, „Żuraw”, „Sowa”, „Jastrząb”) i każdy jest indywidualnie scharakteryzowany do perfekcji przez Glinkę. Przedstawienie sowy jest szczególnie atrakcyjne: obiecuję, że wzbudzi uśmiech i urzeka. Błyszczący majestat jastrzębia dopełnia zestawu.
Zdobyty na flet / flet altowy i harfę w 2016 roku GBR to delikatny dialog pomiędzy instrumentami solowymi. Piżmowy dźwięk fletu altowego przedstawia nawiedzającą melodię drugiej części utworu. Liryzm jest sednem tego utworu i trzeba przyznać, że Travlos jest naturalnym melodystą. Trzy sekcje pracy są oddzielnie śledzone w obecnej wersji. Anna Sikorzak Olek jest znakomitą harfistką, a związek pomiędzy instrumentalistkami wydaje się kompletny.
W broszurze „Zamek w Kwidzynie” ujawniono, że Glinka jest w rzeczywistości żoną Travlosa, a ten utwór z 2013 roku na flet altowy jest jej dedykowany. Wspomniany budynek znajduje się na północy Polski; głęboki dźwięk fletu altowego wydaje się dodawać warstwę tajemnicy do domniemanej opowieści o zamku. Napisany w 1996 roku Duetti na flet i gitarę jest trójdzielną fantazją, aktywnym wprowadzeniem prowadzącym do raczej pospolitego ruchu „Monotonia”. (Tytuł jest tak naprawdę ukłonem w stronę techniki quasi-ostinato zastosowanej tak skutecznie tutaj przez Travloosa, a ruch jest rzeczywiście porywający). Centralny panel zawiera wskazówki do jazzu, który stanowi podstawę finału, wyraźnie wskazany jako „A Bit Jazzy”. Angelos Botsis to znakomity gitarzysta. Być może w tym utworze zwraca się szczególną uwagę na doskonałość nagrania, jego wyczucie obecności i czysty detal; a jednak nie jest zbyt intrygująco blisko.
Wreszcie, Progresje na flet solo to aranżacja z roku 1983 oryginalnego oboju. Rzucany w pięciu sekcjach, osiąga punkt kulminacyjny w niezmierzonej części wysokich wysokości jako wysokiej prędkości, doskonale zrealizowanej przez Glinkę. Trwająca zaledwie niecałe 10 minut, zapewnia przestrzeń do podziwiania sposobu Glinki w tej muzyce: to tak, jakby opowiadała historię, być może nieco hipnotyczną bajkę. Wersja Progressions dostępna jest na płycie zatytułowanej „Millennial Masters on Ablaze Records”, wykonanej w typowo wysokoenergetyczny sposób przez znakomitego współczesnego specjalistę muzycznego Christophera Redgate’a, i stanowi doskonałe uzupełnienie łagodniejszego, równie przekonującego czytania Glinki. Colin Clarke